Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Master X
Szaman Drugiego Kręgu
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Ognisty Pejcz!!
Po czym staram sie schwytac Alexa, przyciągnąć go do siebie i zaatakować Świętą Furią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Czw 21:23, 11 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Udało Ci się oplątac Alexa tak, że nie mógł wyjść. Jednak nadal trzymał mocno miecz w ręku...
-Jeszcze nie udało CI się złamac mojej kontroli ducha! Ale byłes blisko!
Co ta Furia robi dokładniej??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trey
Szaman Drugiego Kręgu
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:39, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | co ta furia robi dokładniej?? |
Do kogo ty to mówisz, do mnie czy do Tanosa, a i wracając do mojej walki:
- Teraz to się naprawde zdenerwowałem!! Smocze uderzenie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindia
Szaman Trzeciego Kręgu
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 9:42, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Walka dwóch MG... może lepiej ja ją opowiem??
Ja:
- Haha, jesteś cały w ciemnościach, teraz giń!!!!
Arachno atak trującym kwasem!!
Wielki pająk wystrzelił w strone Cmentarnego Szamana wielką ilość kwasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 14:08, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Do Tanosa pisałem.
Przeeciwnik Treya dostał centralnie w klatkę piersiową. W momencie uderzenia z jego ust wystrzeliła krew. Po około dwóch sekundach znalazł się na drzewie intensywnie krwawiąc. Kaszlał krwią i nie mógł złapać oddechu.
Do Brizy...
Arachna opryskała Szamana kwasem optapiając go do samych kości... Wyglądało to jakby ciało się powoli rozpuszczało odsłaniając po kroku zczarniałe od kwasu kości....
Obydwoje pokonaliście a nawet może zabiliście przeciwników...
Za walkę Trey otrzymuje +5 siły +2 szybkości +1 uników i 3 inteligencji.
Za walkę Briza otrzymuje: + 3 Siły +2 Szybkości i +4 Inteligencji.
Obydwoje zyskaliście +7 Frq
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master X
Szaman Drugiego Kręgu
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:07, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
(Można tak powiedzieć że przyciąga wszystko w okolicy ze sporą siłą, i jak ktoś zostanie już przyciągnięty, to zostanie podpalony i pali sie niebieskim ogniem. Poza tym z tego krzyża wystrzeliwywują niebieskie płomyki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 16:30, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Coś w rodzaju świętego ognia...
No cóż... Kontynuuje dalej....
Alex został przyciągany... Alexowi wydawało się już, że przegra znowu drógi raz ale było inaczej....
-ATARU!!!!! 100% MOCY!!!!
Powietrze drastycznie oziembło... Wokół Alexa zrobiło się coś w rodzaju szronu na ziemii i okolicznych drzewach... Pejcz Tanosa zamarzł przy końcu gdzie był owinięty Alex.
Alex naprężył mięśnie aby uwolnić się od pejcza Tanosa,(tak jak czesto na filmach lub innych bajko/anime jest pokazane jak rozrywa się sznury i takie tak) rozrywając pejcz na drobne kawałeczki...
-Wybacz Tanosie! Szykuj się!!! Ataru! FURIA GRYFONU!!!
Wydawało się, że Alex cofnoł się do tyłu aby nabrać rozpędu i wyskoczył jak z sprężyny aby zaatakować Tanosa.
Miejsce "treningu" wyglądało jak po ataku jakiejś sporej rakiety.
Za Alexem została tylko obmarznięta smuga w ziemii i większa dalej w miejscu gdzie stał Tanos....
Po chwili Alex spadł na miejsce tej "dziury" i złapał Tanosa na ręce spadającego w tym momencie.
-Oj... Przesadziłem trochę.... Tanosie! Żyjesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Master X
Szaman Drugiego Kręgu
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:33, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tanos powoli otworzył oczy i zobaczył że Alex trzyma go na ramieniach.
-Ugr... to było mocne... pozazdrościć
--Tiaaa... tylko że mój pejcz rozpadł sie na kawałki.
Coś dostaliśmy za ten trening?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 16:37, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tak... Oto chodziło abyś odpisał...
-Naprawdę wybacz mi Tanosie. Przykro mi... Ale cóż... Nie Ty jeden nie masz broni... Ja również straciłem miecz pamietasz?? Ale to nie był dokońca mój miecz... Znalazłem go... NAprawdę mi przykro...
Tanos:
Siła + 5 Szybkość +7 Uniki +7 Wytrzymałość +15 Inteligencja +3 Frq +7
(Napisz mi co dostałem albo niech to Briza zrobi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindia
Szaman Trzeciego Kręgu
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 17:31, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Alex:
+ 8 Siła, +7 foryoku, +5 szybkość i uniki, +6 inteligencji
Ja:
- No cóż Trey'u nasi przeciwnicy już nie wstaną , a ja nauczyłam się nowego ataku, ciemności(dzięki ciemności nie mam już Fali Ciemności, żeby nie było, że mam za dużo ataków )
-- Tak pani, pięknie sobie poradziłaś
- Dzięki, a więc ja wracam do Alexa i Tanosa.
Poczym wskoczyłam na Arachne, która biegła w stronę obozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trey
Szaman Drugiego Kręgu
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:36, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Przemiana w elfa!
Trey wrócił do pierwotnej postaci, poczym przerwał kontrolę Ducha.
- No Reinorze, wygląda na to, że mój przeciwnik jest już martwy, tak jak ten szkielet
-- Nikt nie będzie zadzierał ze smokami!
- Chechecheche, no jasne. Może już wrócimy do obozu opowiedzieć o wszystkim naszej Drużynie??
-- Czy ja wiem... moglibyśmy udać się do miasta coś zjeść
- No cóż sprawćmy co mamy w kieszeniach- przeszukałem schowki w Elfiej zbroji.
- Mamy 100$, wystarczy by zjeść pożądny obiad i się przespać w jakimś wygodnym hotelu
-- Świetnie
- Awięc w droge...
Schowałem Halabarde za plecy, poczym spokojnie szłem w strone miasta piechotą.
(Będe teraz pisał w "Miasto i wokół niego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 20:35, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gdy Briza przybyła na swojim... "Rumaku" do obozu staneła w mniejscu. Ze skromnym i bardzo krótkim namysłem stwierdziła, że odbyła się tu nielada walka i świadczyć o tym może woda i mała ilośc błota w różnych miejscach.
Szczególnie dziwny był wielki rów w kształcie strzały ciągnący się wzdłuż obozu.
Briza zauwarzyłą siedzących pod drzewem i dość obitych starych przyjaciół. Tanosa i Alexa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindia
Szaman Trzeciego Kręgu
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:27, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Odesłanie Arachny!!
Otworzyła się ziemia, do której weszła Arachna. Gdy wielki pająk do niej wszedł, dziura się zamknęła.
- Nalfein rozłączenie!- przerwałam Kontrole ducha, poczym powiedziałam:
- Też mi coś. Nierozgarnięci smarkacze!! takimi walkami możecie doszczętnie zniszczyć obóz... Walczcie sobie w lesie, jeśli nie boicie się Trey'a, ponieważ las to jego dom.
-- checheche
- Zamknij się Nalfeinie!!
-- Znowu pani zaczynasz się zachowywać jak przedtem, gdy miałem w umyśle twoje telepatyczne zaklęcia??!!
- Przepraszam :/, ale tak w ogóle to poco walczyliście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 21:44, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Wiesz... Jako, że lepiej się poczółem a Tanos nie wyglądał coś na "swojego" to postanowiłem przyłożyć ręki do treningu. JAko, że olałaś sobie oto co Cię prosiłem straciłaś możliwośc zbogacenia własnej sztuki wojennej i taktycznej.
Jeżeli amsz zamiar nadal się chować za brzydkim stworem z podziemii to nic nie zdziałasz... Musisz przyłożyć do tego własnej ręki...
--Mówisz jak mój kapitan
-Sam nie wiem czemu....
Tanosie... Może wybierzemy się gdzieś do miasta razem z Brizą? Chyba, że nie jesteś w stanie gdziekolwiek iść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindia
Szaman Trzeciego Kręgu
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 21:46, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Mylisz się Alexie. W górach zabiłam Cmentarnego Szamana. A zresztą używam Arachny, ponieważ nie jestem wojowniczką, lecz Kapłanką Pajęczej Królowej. Ja ide do miasta, jeśli chcecie iść, to mnie dogonicie.
Poczym włożyłam Berło za pas i poszłam piechotą do miasta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|