Autor |
Wiadomość |
Johnny |
|
|
Sadam |
|
|
Phoenix |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Gość |
|
|
Eepetap |
|
|
Eepetap |
|
|
Trey |
Wysłany: Nie 10:45, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
<Sry>
- Reinor musimy poleciec poszukac tanosa
-- Racja!!
- Polecial chyba do lasu, prawda??
-- Tak, awiec wdroge
Reinor!! Forma Ducha!! Do Smoczej Peleryny!!
Lot(1Frq)!!
Polecialem do lasu
<Bede teraz pisal w temacie "Las"> |
|
|
Alex |
Wysłany: Nie 10:40, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tylko, że ja jestem w lesie a nie tutaj. Bądź na topie |
|
|
Trey |
Wysłany: Nie 8:51, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- Awiec Ataru, zkoro jestes takim silnym wojownikiem, to moze bys mnie nauczyl czegos nowego?? jakiegos nowego ataku, bo widzisz, ja jestem Nowicjuszem, a Wy, jestescie juz Silnymi Szamanami, awiec jak, pomozesz mi??
-- Tak bedziemy bardzo wdzieczni |
|
|
Alex |
Wysłany: Sob 22:58, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Po długiej medytacji Trey i Alex wstali aby potrenować.
-Wiesz... Najpierw naucz się władać swoją bronią jak mistrz. Potem zacznij dostkonalić taktykę i na koniec zadbaj o ciosy. Widziałeś co dokonał mój "cyklon". To dzięki skupieniu i nauczeniu się jak posługuję się na przykład mieczem. Zobacz ja mam zwykły żelazny miecz. Nie wiem z kąd nawet go mam ale nie ważne. Chciałbym mieć miecz Ataru.
--Też bm chciał Mistrzu Alexie. To był najlepszy miecz jaki kiedykolwiek wykuto. Potrafił się rozdwojić na dwa miejsze, przy czym miałeś jeden wielki miecz oburęczny, jednak tak lekki i wytrzymały jak niespotykany metal i z wielkiego dwa długie ostre miecze. Przecinały kamień jak nóż masło. Nigdy się nie tępił ten miecz. Jednak ostatnio miałem wizje gdzie on jest.
-Gdzie jest?
--Daleko z tąd. Na jakiejś pustyni. tam gdzie kiedyś znajdowało sie moje królestwo, a raczej teraz już go nei znajdziemy...
Po chwili uczenia Treya Alex udzielił mu nowej lekcji.
-Wiesz... Haalbarda to zbyt trudne narzędzie do walki. Proponowałbym Ci coś innego, Ale jeśli jednak chcesz opanować mistrzostwo w tej broni to zapytaj się oto Ataru. (z uśmiechem na twarzy) On mnie sam uczy wszstkiego.
--Tak Mistrz Alex to dobry uczeń i wspaniały Mistrz.
-Przestań Ataru. Zawstydzasz mnie (śmieje się) Bez Ciebie daleko bym nie zaszedł.
Po chwili gadania przystąpiliśmy do dalszego treningu.
Alex +10 porozumiewanie się z duchem +3 siły szybkości i uników.
Trey + 6 siły 2 szybkości i 1 uników. |
|
|
Alex |
Wysłany: Sob 22:47, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Narazie nic nie zdziałamy... Ja mam niedługo walkę i nie jestem przygotowany. Co powiesz na trening?
--Mistrzu Alexie myślę, że najpierw usiądźmy gdzieś cichym i zacisznym miejscu. Na przykład gdzies tutaj pod drzewem i zregenerujmy stracone Frq.
Moglibyśmy w czasie odpoczynku pomedytować.
-Ale mam walkę za 2 godz.
--Zdążymy na peweno.
-Choć Trey! Za mną!
Poszli w głąb lasu. |
|
|
Trey |
Wysłany: Sob 21:01, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
- To nie moze sie tak skonczyc!! Aleksie!!, czy pomedytujesz zemna , bym odzyskal stracone foryoku??, Gdy odzyskam sily, polecie z Reinor'em i poszukam Tanosa, prawda Reinor
-- Oczywiscie!!
- Wiec Aleks jak?? Pomozesz mi?? |
|
|
Master X |
Wysłany: Sob 21:00, 01 Kwi 2006 Temat postu: |
|
-Przepraszam was, ale nie moge z wami zostac. Naraziłem was na niebezpieczeństwo, nie chce by to sie powtórzyło, dlatego musze odejśc. Uświadomiłem sobie jakim potworem sie stałem. A teraz przepraszam, musze odejść.
Po czym wszedł w ciało najbliższego ptaka i odleciał w siną dal... |
|
|