Autor |
Wiadomość |
Anz5oenmail |
|
|
Eedeslolee80 |
|
|
Mohabas19 |
|
|
Hhhhhhhhhhhh |
|
|
Dobun |
|
|
Addoerpelee1 |
|
|
Eemetapmen3 |
|
|
Master X |
Wysłany: Wto 12:09, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
Lecisz tak i lecisz i dolatujesz do obozu z wargiem w zębach. |
|
|
Trey |
Wysłany: Wto 11:46, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
- Reinor, musze odpocząć, nie mam już sił!.
-- Panie, musimy dotrwac, ten męszczyzna obiecał nam za wykonanie tego zadania Dzw. Wyr. taki jak mają Aleks, Tanos, Dario i ta dziewczyna
- Masz racje, nie moge się poddawać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!*krzyczy ile sił w gardle*.
Przemiana w smoka!!!(2Fr)- Trey zaczyna się zamieniać w młodego smoka. Wkońcu w pełni już nim jest. Uniosłem swoje skrzydla i zaczęłem lecieć troche nad ziemią(nowy atak ). |
|
|
Alex |
Wysłany: Wto 10:40, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zaczełeś powoli zwalniać. sapałeś jak pies... Zaczełeś wkońcu iść i nawet pogoda nie była po Twojej stronie. WArg zaczoł Ci się oślizgiwać z rąk a Słońce przeszkadzało Ci coraz bardziej... Musisz jakoś odpocząć jednek nie możesz zostawić Warga na ziemii. |
|
|
Trey |
Wysłany: Wto 10:37, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
- Tak jest!
Wstałem i dalej szedłem do obozu. Wkońcu padłem.
- Re... inor.. musimy wykonac Jednosc.
-- Tak jest
Reinor! jednosc!
I mając smoczą siłę poszedłem dalej. Wkońcu zaczęłem biedz z dzikiem. I biegłem i biegłem. |
|
|
Alex |
Wysłany: Wto 10:25, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
Oj coś mało Frq masz...
Zaczołeś opadać z sił. Leciałeś niżej i niżej aż wkońcu wylądowałeś na ziemi. Byłeś jakby w takim korycie wydrążonym przez rzękę. Usłyszałeś coś. I po chwiili zobaczyłeś Sędzie turnieju Szamanów.
=Witaj Trey'u. Zapewne chciałbyś zdobyć Dzw. Wyr.? To mam takie zadanie. Donieś tego dzika wzdłuż tego koryta do wyznaczonego przezemnie miejsca. Pamiętaj aby nie oszukiwac gdyż nie dostaniesz Dzw. Wyr. Miejscem est Twoje obozowisko. Niedaleko koryta się znajduuję. Gdy ukonczysz swoje zadanie, pojawię się i dam Ci Dzw. Wyr. |
|
|
Trey |
Wysłany: Wto 10:18, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
- Reinor coś mi się zdaje, że nie damy rady.
-- Ależ panie, ja zawsze znajde jakąs rade, polećmy, choć będzie ciężej ominiemy drzewa. Będziesz jednak musiał zakryć nos liśćmi
Podszedlem do jednego z krzaków i zerwałem pare liści. Zakryłem nos.
Reinor! Do Smoczej Peleryny! Lot!
I zakryty liścmi poleciałem do obozu. |
|
|
Alex |
Wysłany: Wto 10:12, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
Powaliłeś pierszą partie drzew. Ni eruszyłeś się dalej a następne drzewa grodzą Ci drogę... Do obozu masz jeszcze z jakiś kilometr |
|
|
Trey |
Wysłany: Wto 10:08, 02 Maj 2006 Temat postu: |
|
- Ech... Reinor i co teraz??
-- Mój drogi mistrzu, przecież drzewa to żadna przeszkoda. Jako mój mistrz masz przecież siłe smoka. Smocze uderzenie powinno przyciąć troche te drzewa.
- No cóż co mi szkodzi, sprobujemy.
Smocze Uderzenie! |
|
|